Nieautoryzowana biografia Lobo

Rozmowa ze śmiercią

Zapis nr 531 - L.E.G.I.O.N. Test psychologiczny

Badany: Lobo
Prowadzący badanie: Doktor J. A. Gnuoy
Kopie zapisu: Vril Dox, Lyrissa Mallor

LOBO: ...Kto tu siedział przede mną? Całe siedzenie się lepi...

DOKTOR:Witam cię, Lobo. To będzie standardowy test, który trafi do kartoteki L.E.G.I.O.N.'u. Zadam ci kilka pytań, jasne? Wpierw powiedz mi, co dokładnie drażni cię u innych?

LOBO: Napisz cokolwiek. Na pewno będzie się zgadzać.

DOKTOR: Kontynuując ten wątek, czy możesz mi powiedzieć, dlaczego zabijasz każdego kto ci się nawinie pod rękę, mimo że czasem nic złego ci nie zrobił?

LOBO: A może ty MI powiesz, dlaczego takie głąby jak ty nigdy NICZEGO nie kapują? Postawmy sprawę jasno - ja nie zabijam dla zabawy! Moja dewiza to: "Nie ma zlecenia - nie ma trupa." Kapujesz? Znam się na robocie. Sam wiesz: "Kat królów, pogromca planet." Za moje usługi trzeba płacić ciężką forsę. Bez kasy nie robię. No chyba, że ktoś mi nie zapłaci. Z takimi się nie cackam. Wtedy zabijam gratis. Oddaje po prostu przysługę społeczeństwu.

DOKTOR: Rozumiem. A jak to co mi powiedziałeś odnosi się do przyjaciół?

LOBO: Jakich "przyjaciół"? Czy to pytanie "pułapka"?

DOKTOR: No właśnie. Czy nigdy nie czujesz się samotny? Czy nie przeszkadza ci, że nie masz celu w życiu?

LOBO: Odbiło ci? Moim celem jest ZADŹGAĆ i ZABIĆ. Nie bez powodu wszyscy się mnie boją! Poświęciłem swe życie by być najlepszym... Primo Hombre całego Wszechświata! Nikt mi nie podskoczy, a jeśli nawet komuś się zdaje, że mnie pokona to niech tu przyjdzie, a ja mu wytłumaczę, kto tu rządzi!

DOKTOR: Jasne. A jak możesz wyjaśnić fakt, że człowiek, którego celem jest zabić wszystkich godzi swą "pracę" z opieką nad stadem kosmicznych delfinów. Ludzie szanują cię za to, że potrafiłeś okazać serce tym biednym zwierzętom.

LOBO: Jak to "szanują mnie"? Czy próbujesz mnie obrazić?

DOKTOR: Broń Boże! Po prostu jestem ciekaw jak godzisz dwie, tak różne formy współżycia...?

LOBO: Ja niczego nie godzę! Moje rybki to najdoskonalsza forma życia z jaką się zetknąłem. One potrzebują, żeby ktoś taki jak ja opiekował się nimi...

DOKTOR: A ty potrzebujesz kogoś takiego jak one, prawda? Teraz już rozumiem... Gdy wracasz do swojej bazy na Kosmicznym Morzu Saragassowym, wykończony po całym dniu zabijania, twoje śliczne rybeńki kłębią się u twoich stóp czekając, aż pan wyprowadzi je na spacerek...

LOBO: ...

DOKTOR: Yyy... no... to następne pytanie. Wszyscy wiedzą, że jesteś Czarnianem, który wymordował całą swoją planetę by zostać jedynym w swoim rodzaju...

LOBO: A jak! Ma się pomysły, co? Zresztą cel został osiągnięty, no nie?

DOKTOR: Właściwie tak. Ale żadne racjonalnie myślące stworzenie, nie jest w stanie pojąć takiego aktu ludobójstwa. Kto mógłby dokonać rzeczy tak okrutnej... tak dziewiczo barbarzyńskiej?

LOBO: Kompletnie ci odbiło, facet! JA mógłbym tego dokonać. To dlatego JA jestem super, a cała reszta NIE!

DOKTOR: Następne pytanie... Pomimo swoich morderczych instynktów, jesteś uważany za człowieka honoru.

LOBO: Zgadza się. Jak dam komuś słowo, to go dotrzymam. Jak przyjmę zlecenie, to je wypełnię. Jeśli komuś przysięgnę zemstę, to się zemszczę! Wszystko inne jest nieważne. Czas też nie gra roli. He, he! Kapujesz?

DOKTOR: Nawet jeśli zdrowy rozsądek podpowiada ci inaczej?

LOBO: Zdrowy rozsądek?

DOKTOR: Twoja osobowość jest pełna skrajności. Ciekawe czy smuga dobroci, którą w tobie odkryłem sięga głębiej? Czy odczuwasz wyrzuty sumienia za swe okropne czyny?

LOBO: Jakie okropne czyny? Co to za smuga dobroci? To chyba jakiś kawał?

DOKTOR: Nie, chciałem tylko...

LOBO: Ty łotrze! Wszyscy lekarze są tacy sami. Poświęcasz im swój czas, jesteś uprzejmy, tak proszę pana, nie proszę pana i co dostajesz w zamian? Zapaprane współczucie! No chodź, koleś usiądź na tej ceracie... Zaraz będziesz śpiewać inaczej! Teraz moja kolej, doktorku! Teraz JA zajrzę w TWÓJ umysł i zbadam TWÓJ mózg!

DOKTOR: Nie... co robisz? NIE ZBLIŻAJ SIĘ DO MNIE!!! AAAAAAGGGGHHHH!

Koniec zapisu

PROTOKÓŁ Z AUTOPSJI ZWŁOK DR J.A. GNUOY'a: Śmierć nastąpiła w wyniku zmiażdżenia głowy, choć nie można mieć całkowitej pewności, gdyż głowa denata nie została odnaleziona.

Zespół Lekarzy